Brda Przechlewo - Kaszubia Studzienice 4-2

Brda Przechlewo - Kaszubia Studzienice 4-2

W sobotę o godzinie 16:00 Kaszubia Studzienice podejmowała na wyjeździe Brdę Przechlewo. Było to bardzo ważne spotkanie dla obydwu zespołów, które walczą o utrzymanie w Słupskiej Klasie Okręgowej. Mecz rozpoczął się od przewagi gospodarzy. Widać że za wszelką cenę chcieli zdobyć szybko bramkę. I stworzyli sobie kilka ciekawych sytuacji. Między innymi szybko rozegrany rzut wolny dla przeciwników, który zaskoczył naszą defensywę i przegrywamy 1-0. W 20 min Artur Rzepiński znalazł się w sytuacji sam na sam, niestety obrońca zdołał zablokować w ostatniej chwili piłkę. Kilkakrotnie w sytuacji sam na sam znalazł się Artur rzepiński, jednak za każdym razem sędzia spotkania odgwizduje pozycję spaloną. Pierwsza część spotkania kończy się wynikiem 1-0 dla Brdy. Po przerwie tracimy szybko bramkę, po kolejnym błędzie. Jednak nie musieliśmy długo czekać na odpowiedz. Artur Rzepiński dośrodkowywał z rzutu rożnego prosto na głowę do Jacka Dułaka, bramkarz gospodarzy nie miał nic do powiedzenia i strzelamy bramkę kontaktową. Nasza radość jednak nie trwała zbyt długo, bo popełniamy kolejny błąd i tracimy trzecią bramkę. Wydawało się, że będzie już po meczu, jednak kolejny raz odpowiadamy i Damian Wajs z boku wykłada futbolówkę do Artura Rzepińskiego, który pewnie pokonuje bramkarza Brdy. W 76 min. w podobnej sytuacji znalazł się Michał Borzyszkowski, niestety uderzył nad poprzeczką gospodarzy. Na domiar złego w 80 min. tracimy czwartą bramkę, co podcina nam skrzydła.  W końcówce mieliśmy jeszcze rzut wolny z 30 m, jednak bez problemów piłkę uderzoną przez Rafała Soldatke łapie golkiper Brdy. Ostateczny wynik 4-2 dla drużyny z Przechlewa.

Wypowiedź trenera Pawła Gostomskiego:

Było to bardzo ważne spotkanie dla naszego zespołu i za wszelką cenę chcieliśmy je wygrać. Niestety popełniliśmy tego dnia zbyt dużo błędów, co kosztowało nas stratą aż czterech bramek, przesądziło to o losach tego spotkania. Sytuacja w tabeli zrobiła się bardzo nieciekawa, ale my się nie poddajemy zostały nam jeszcze cztery spotkania i będziemy walczyć do samego końca.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości